|
Topory Rawskie forum RPG
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ślimak
Niby-to Admin
Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 511
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza pleców Płeć: Topór
|
Wysłany: Nie 13:38, 06 Sty 2008 Temat postu: Amerykanie |
|
|
Prawdziwa rozmowa nagrana na morskiej częstotliwości alarmowej CANAL 106, na
Wybrzeżu Finisterra (Galicja) pomiędzy Hiszpanami a Amerykanami - 16
października 1997r.
Hiszpanie (w tle słychać trzaski): Tu mówi A-853, prosimy, zmieńcie kurs o
15 stopni na południe, by uniknąć kolizji... Płyniecie wprost na nas,
odległość 25 mil morskich.
Amerykanie (trzaski w tle): Sugerujemy wam zmianę kursu o 15 stopni na
północ, by uniknąć kolizji.
Hiszpanie : Odmowa. Powtarzamy: zmieńcie swój kurs o 15 stopni na południe,
by uniknąć kolizji.
Amerykanie (inny glos): Tu mówi kapitan jednostki pływającej Stanów
Zjednoczonych Ameryki. Nalegamy, byście zmienili swój kurs o 15 stopni na
północ, by uniknąć kolizji.
Hiszpanie : Nie uważamy tego ani za słuszne, ani za możliwe do wykonania.
Sugerujemy wam zmianę kursu o 15 stopni na południe, by uniknąć zderzenia z
nami.
Amerykanie (ton głosu świadczący o wściekłości): Tu mówi kapitan Richard
James Howard, dowodzący lotniskowcem USS Lincoln marynarki wojennej Stanów
Zjednoczonych; drugim, co do wielkości okrętem floty amerykańskiej.
Eskortują nas dwa okręty pancerne, sześć niszczycieli, pięć krążowników,
cztery okręty podwodne oraz liczne jednostki wspomagające. Udajemy sie w
kierunku Zatoki Perskiej w celu przeprowadzenia manewrów wojennych w obliczu
możliwej ofensywy ze strony wojsk irackich. Nie sugeruję...
ROZKAZUJĘ WAM
ZMIENIĆ KURS O 15 STOPNI NA PÓŁNOC! W przeciwnym razie będziemy zmuszeni
podjąć działania konieczne, by zapewnić bezpieczeństwo temu okrętowi, jak
również siłom koalicji. Należycie do państwa sprzymierzonego, jesteście
członkiem NATO i rzeczonej koalicji. Żądam natychmiastowego posłuszeństwa i
usunięcia się z drogi!
Hiszpanie : Tu mówi Juan Manuel Salas Alcántara. Jest nas dwóch.
Eskortuje
nas nasz pies, jest też z nami nasze jedzenie, dwa piwa i kanarek, który
teraz śpi. Mamy poparcie lokalnego radia La Coruna i morskiego kanału
alarmowego 106. Nie udajemy się w żadnym kierunku i mówimy do was ze stałego
lądu, z latarni morskiej A-853 Finisterra, z wybrzeża Galicji. Nie mamy
gównianego pojęcia, które miejsce zajmujemy w rankingu hiszpańskich latarni
morskich. Możecie podjąć wszelkie słuszne działania, na jakie tylko
przyjdzie wam ochota, by zapewnić bezpieczeństwo waszemu zasranemu okrętowi,
który za chwile rozbije się o skały; dlatego ponownie nalegamy, sugerujemy
wam, iż działaniem najlepszym, najbardziej słusznym i najbardziej godnym
polecenia będzie zmiana kursu o 15 stopni na południe by uniknąć zderzenia z
nami.
Amerykanie : OK. Przyjąłem, dziękuję.
Post został pochwalony 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
DzuDzu <-:[ToPóR]:->
Kontestator Jakich Mało
Dołączył: 04 Gru 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: ?....z Nienacka! Płeć: Topór
|
Wysłany: Nie 15:20, 06 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Prosze nieeeeeeeeee Buahahahaha OwNeD!! lol !
P.S " Ślimak, ślimak pokaż rogi... Chuck cię kopnie z prawej nogi."
P.S 2 " Chuck Norris popiera PiS (Półobrót i Spokój) "
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sekret
Prawie Kontestator
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Niepowtarzalna Rawa Mazowiecka
|
Wysłany: Pon 15:49, 07 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ślimaku, gdzie żes Ty to wytrzasnął? Masz takich więcej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ślimak
Niby-to Admin
Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 511
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza pleców Płeć: Topór
|
Wysłany: Wto 17:34, 08 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Dostałem na maila od znajomego. Niestety nie mam więcej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jankoś
Mistrz Świata i Okolic
Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z najpiękniejszego miasta na świecie czyli z Rawy Płeć: Topór
|
Wysłany: Wto 17:44, 08 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Chcecie więcej? Proszę bardzo
Wieża: Żeby uniknąć hałasu, odchylcie kurs o 45 stopni w prawo.
Pilot: Jaki hałas możemy zrobić na wys. 35000 stop?
Wieża: Taki kiedy wasz 707 uderzy w tego 727, którego macie przed sobą...
Wieża: Jesteście Airbus 320 czy 340?
Pilot: Oczywiście, ze Airbus 340.
Wieża: W takim razie niech pan będzie łaskaw włączyć przed startem pozostałe dwa silniki.
Pilot: Dzień dobry Bratysławo.
Wieża: Dzień dobry. Dla informacji - mówi Wiedeń.
Pilot: Wiedeń?
Wieża: Tak.
Pilot: Ale dlaczego, my chcieliśmy do Bratysławy.
Wieża: OK w takim razie przerwijcie lądowanie i skręćcie w lewo...
Pilot Alitalia, któremu piorun wyłączył pół kokpitu:
-"Skoro wszystko wysiadło, nic już nie działa, wysokościomierz nic nie pokazuje...."
Po pięciu minutach nadawania odzywa się pilot innego samolotu:
-"Zamknij się, umieraj jak mężczyzna"
Pilot: Mamy mało paliwa. Pilnie prosimy o instrukcje...
Wieża: Jaka jest wasza pozycja? Nie ma was na radarze.
Pilot: Stoimy na pasie nr 2 i czekamy na cysternę.
Pilot: Prosimy o pozwolenie na start.
Wieża: Sorry, ale nie mamy waszego planu lotu, dokąd lecicie?
Pilot: Do Salzburga, jak w każdy poniedziałek...
Wieża: DZISIAJ JEST WTOREK
Pilot: No to super, mamy wolne...
Wieża: Wasza wysokość i pozycja?
Pilot: Mam 180 cm wzrostu i siedzę z przodu po lewej...
Wieża: Podajcie oczekiwany czas przylotu.
Pilot: Wtorek by pasował...
Lotnisko Rhein-Main we Frankfurcie. Ląduje angielski
samolot,wyhamowuje,staje i stoi. Wieża każe mu kołować do terminala,
Anglik stoi. Wreszcie przyznaje się, że nie wie, w którą to stronę.
Wieża tłumaczy mu drogę, przy okazji wplata w tłumaczenie dużo
swoich opinii na temat cudzoziemców w ogóle, Anglików zwłaszcza, a
pewnego angielskiego pilota to już szczególnie, i kończy pytaniem:
-Nigdy nie latałeś do Frankfurtu?
-Anglik odpowiada: W 1944. Ale bez lądowania.
DC-1 miał bardzo daleką drogę hamowania po wylądowaniu z powodu
nieco za dużej prędkości przy podejściu. Wieża San Jose:
"American 751 skręć w prawo na końcu pasa, jeśli się uda. Jeśli nie, znajdź wyjazd "Guadeloupe" na autostradę nr 101 i skręć na światłach w prawo, żeby zawrócić na lotnisko.
American 702: Wieża, American 702 przełączamy się na Odloty. Jeszcze jedno: po tym, jak się podnieśliśmy widzieliśmy jakieś martwe zwierzę na końcu pasa.
Wieża: Continental 635, macie pozwolenie na start, przejdźcie na
Odloty na 124,7. Słyszeliście co mówił American 702??
Continental 635:"Continental 635, pozwolenie na start odebrane, tak,
słyszeliśmy American 702, juz zawiadomiliśmy naszą firmę cateringową"
Wieża: Halo, lot 56, jeżeli mnie słyszysz, zamachaj skrzydłami...
Pilot: OK, wieża, jeżeli mnie słyszysz, zamachaj wieżą!
Mający wyjątkowo dużo pracy kontroler skierował 727 z wiatrem do zrobienia okrążenia nad lotniskiem. 727 zaoponował: Czy ty wiesz, że zrobienie okrążenia tym samolotem kosztuje nas dwa tysiące dolarów?? Kontroler odpowiedział bez zastanowienia: Zrozumiałem i poproszę za cztery tysiące!
Mechanik z Panam 727 czekając na pozwolenie na start w Monachium, usłyszał co poniżej:
- Lufthansa (po niemiecku): Kontrola, podajcie czas pozwolenia na start.
Kontrola (po angielsku):
- Jeżeli chcesz odpowiedzi, musisz pytać po angielsku.
Lufthansa (po angielsku):
- Jestem Niemcem, w niemieckim samolocie, w Niemczech. Dlaczego mam mówić po angielsku?
Nierozpoznany głos:
- Bo przegraliście tę cholerną wojnę!
Pilot do wieży: Mogę prosić o podanie czasu, tak z grubsza??
Wieża: Jest wtorek, proszę pana.
Pilot helikoptera do kontroli podejścia: "Tak, jestem 3000 stóp nad
namiarem Cubla." Drugi głos na tej samej częstotliwości: "NIE! Nie możesz! Ja też jestem na tej samej wysokości nad tym samym namiarem!" Krótka przerwa, po czym odzywa się głos pierwszego pilota (bardzo głośno)"Ty idioto! Ty jesteś moim drugim pilotem!
Pilot: Wieża, co robi wiatr?
Wieża: Wieje. (śmiechy w tle)
Samolot linii SABENA zatrzymuje się za samolotem KLM-u na zatłoczonej drodze podjazdowej,
w oczekiwaniu na start. SABENA do KLM na częstotliwości kontroli:
"KLM, czwarty w kolejce na start, zgłoś się na 3030"
Po paru minutach SABENA woła znowu:
"KLM, trzeci w kolejce na start, zgłoś się na 3030"
Znów brak odpowiedzi, więc SABENA woła kontrolę:
"Wieża, powiedzcie maszynie KLM przed SABENA 123, żeby się do nas zgłosili na 3030".
I wtedy włącza się załoga KLM-u: "Wieża, powiedz SABEN-ie,
że profesjonaliści z KLM nie wchodzą na prywatne kanały, podczas gdy powinni być na nasłuchu wieży." SABENA odpowiada na to: "Dobra wieża, nie ma sprawy, tylko powiedz tym profesjonalistom z KLM-u, że nie zdjęli szpilek blokujących podwozie." (chwila ciszy)
KLM: "Wieża, KLM 123 prosi o pozwolenie na powrót do bramki."
Tak na marginesie:
Nazwę linii lotniczych SABENA tłumaczono kiedyś:
Such A Bloody Experience - Never Again !
Wieża: "Airline XXX, wygląda na to, że macie otwarte drzwi
przedziału bagażowego" Kapitan (po szybkim sprawdzeniu kontrolek):
"A, dzięki wieża,ale patrzycie na nasze drzwi od APU*
Wieża: "OK, Airline XXX, macie pozwolenie na start"
Kapitan: "Pozwolenie na start, Airline XXX"
Wieża (podczas, gdy samolot kołuje do startu):
"Airline XXX, eee.... wygląda, że twoje APU gubi bagaż."
*APU, (jednostka zasilania pomocniczego) - pomocniczy silnik
dostarczający moc elektryczną, hydrauliczną lub/i pneumatyczną.
Usłyszane na częstotliwości BNA (lotnisko w Nashville, Tennessee):
Członek załogi: "Zaraz! Daliście nam takie wskazanie wysokościomierza, jakbyśmy byli 15 stóp pod ziemią!"
Wieża: "No to peryskop do góry i kołować do rampy!"
Wieża: "... a tak dla informacji, byłeś trochę na lewo od linii centralnej podczas podejścia."
Speedbird: "Jak najbardziej. A mój drugi pilot był trochę na prawo."
Pilot-uczeń: "Zgubiłem się; jestem nad jakimś jeziorem i lecę na wschód"
Kontroler: "Zrób wielokrotnie skręt o 90 stopni, to będę mógł cię znaleźć na radarze" (krótka przerwa...)
Kontroler: "No dobra. To jezioro to Ocean Atlantycki.Proponuję natychmiast skręcić na zachód..."
Kontrola lotów lotniska O'Hare (Chicago): "USA 212,pozwolenie na podejście do 32 lewy, utrzymaj prędkość 250 węzłów"
USA212: "Przyjąłem. Jak długo mam utrzymać tę prędkość?"
Kontroler: "Jak potrafisz, to aż do rękawa"
USA212: "No dobra, ale lepiej uprzedź kontrolę naziemną"
Kontroler: "USA 353, zgłoś się na częstotliwości 135,60, Cleveland Center."
Przerwa...
Kontroler: "USA 353, zgłoś się na częstotliwości 135,60,Cleveland Center!"
Przerwa...
Kontroler: "USA 353 jesteś jak moja żona, nigdy nie słuchasz!"
Pilot: "Center, tu USA 553, może gdybyś nie mylił imienia swojej żony, to by lepiej reagowała!"
Wieża: "Delta 351, obiekt na godzinie 10, odległość 6 mil! Delta 351:
"Podaj to inaczej! Mamy zegarki cyfrowe!"
Nieznany oficer sygnałowy do pilota marynarki po jego szóstym nieudanym podejściu do lądowania na lotniskowcu: "Tutaj musisz wylądować, synu. Tu jest jedzenie."
Kiedy w Anglii wprowadzono Concordy na linie transatlantyckie,
wymyślono hasło mające chwalić prędkość samolotu. Brzmiało ono:
"Breakfast in London, lunch in New York". Natychmiast w formie
graffiti pojawiło się uzupełnienie: "Luggage in Bangkok."
Opóźniony start samolotu VIP'a Ala Gore'a z lotniska ALB w piątkowy
wieczór wkurzył cały ruch lotniczy na Północnym Zachodzie. Po
kolejnej zmianie informacji o oczekiwaniu na lądowanie, kontroler
zapytał: -"Commuter 5678, wytrzymasz jeszcze jakieś pół godziny?". Na co uzyskał odpowiedź:
- "Tak, oczywiście, nie mam problemu z paliwem. Ale muszę
przestrzec, że już połowa moich pasażerów przeszła do obozu Republikanów."
Kontroler lotu: "Cessna G-ABCD podaj zamierzenia?"
Cessna: "Zdobyć zawodową licencję pilota i licencję lotów na
instrumentach."
Kontroler lotu: "Miałem na myśli następne pięć minut, nie pięć lat."
Kandydat na pilota marynarki lecąc na instrumentach, zagubiony,
sfrustrowany, niechcący włącza radio zamiast interkomu, kiedy chciał
powiedzieć swojemu instruktorowi, że jego orientacja w sytuacji
opadła poniżej optimum: Uczeń (nadając w świat): "Sir, wszystko mi
się >cenzura<." Wieża w Whiting: "Samolot używający przekleństw,
zidentyfikować się." Instruktor (po krótkiej przerwie): "Mój uczeń
powiedział, że mu się >cenzura<, a nie, że jest głupi."
Kontroler lotu: "Widoczność pionowa zero."
Pilot: "W stopach czy w metrach?"
Pilot-uczeń zgubił się podczas samodzielnego lotu w terenie. Podczas próby zlokalizowania samolotu na radarze kontroler lotów zapytał: -"Jaka była twoja ostatnia znana pozycja?" Pilot-uczeń odpowiedział na to:
-"Kiedy ustawiono mnie do startu..."
Boeing 747 linii QANTAS wylądował na lotnisku deGaulle'a w Paryżu po tym, jak Australia pokonała Francję w finale Pucharu Świata w rugby.
Samolot minął swoje podejście do stanowiska i musiał wykonać
dodatkowe okrążenie.
Wieża: "Qantas 123, macie jakieś problemy?"
Qantas 123: "Nie, po prostu wykonuję rundę zwycięzców!"
Wieża na Monachium II: "LH 8610 pozwolenie na start."
Pilot (LH 8610): "Ale my jeszcze nie wylądowaliśmy!"
Wieża: "Dobra, a niby kto stoi na pasie 26?"
Pilot (LH 8801): "LH 8801."
Wieża: "OK, to w takim razie wy macie pozwolenie na start!"
Rzecz dzieje się w piękny letni słoneczny dzień, opodal Lotniska Billund, w Danii.
Kontrola Billund: "Szybowce 82 i D5, podajcie pozycję i wysokość?"
Pilot 82: "Nad jeziorem, 6400 stóp." Pilot D5: "Ta sama pozycja, ta sama wysokość".
Kontrola (zimnym, suchym głosem): "To mam przygotować raport o kolizji?"
Facet, o którym będzie mowa, był świetnym pilotem, ale nie bardzo potrafił uspokoić pasażerów. Pewnego razu samolot lądujący przed nim rozwalił sobie oponę podczas lądowania, a jej gumowe szczątki rozleciały się po całym pasie. Polecono mu poczekać aż pas zostanie sprzątnięty. A oto jego ogłoszenie do pasażerów: "Panie i panowie, obawiam się, że będziemy mieli niewielkie opóźnienie w przylocie. Na dole zamknięto lotnisko do chwili, gdy to, co zostało z ostatniego samolotu, zostanie usunięte."
Kontrola:
"Piper N444D, uwaga samolot, na godzinie drugiej, 500 stóp poniżej.
"Piper N444D: "Hm, widzimy jakieś zbliżające się do nas światełko..."
Kontrola: "Przypatrzcie się uważnie, za tym światełkiem jest pewnie samolot."
Pilot: "W jakiej jesteśmy odległości od innego samolotu?"
Kontrola: "Trzy mile."
Pilot: "Nam to nie wygląda na trzy mile!"
Kontroler: "Jesteście półtorej mili od niego, a on od was półtorej mili...razem trzy mile."
Pilot małego samolotu pocztowego miał dość swobodne podeście do
przepisowego słownictwa, prawdopodobnie z powodu znudzenia
rutynowymi,nocnymi lotami. Każdego dnia o 2:15 w nocy lądował na
małym lotnisku wywołując je:
- "Dzień dobry lotnisko Jones, zgadnij kto?"
Kontroler lotów też był znudzony, ale nalegał na zachowanie
prawidłowej terminologii i pouczał tego pilota codziennie jak
prawidłowo korzystać z radia. Lekcje nie przynosiły rezultatu i
pilot kontynuował swoje codzienne
pytania "zgadnij kto?". Tak było też pewnej nocy, gdy w radiu
zabrzmiało:
- "Dzień dobry lotnisko Jones, zgadnij kto?"
Kontroler, tym razem dobrze przygotowany, wygasił wszystkie światła
na lotnisku i odpowiedział:
- "Tu lotnisko Jones, zgadnij GDZIE!"
Od tej chwili komunikacja radiowa przebiegała najzupełniej prawidłowo...
Po każdym locie, piloci linii lotniczych są zobowiązani do
wypełnienia kwestionariusza na temat problemów technicznych,
napotkanych podczas lotu.
Formularz jest przekazywany mechanikom w celu dokonania odpowiednich korekt.
Odpowiedzi mechaników są wpisywane w dolnej części kwestionariusza,
by umożliwić pilotom zapoznanie się z nimi przed następnym lotem.
Nikt nigdy nie twierdził, że załogi naziemne i mechanicy są pozbawieni poczucia humoru.
Poniżej zamieszczono kilka autentycznych przykładów podanych
przez pilotów linii QUANTAS oraz odpowiedzi udzielone przez mechaników.
Warto zauważyć, że QUANTAS jest jedyną z wielkich linii lotniczych,
która nigdy nie miała poważnego wypadku...
P = problem zgłoszony przez pilota
O = odpowiedź mechaników
P: Lewa wewnętrzna opona podwozia głównego niemal wymaga wymiany.
O: Niemal wymieniono lewą wewnętrzną oponę podwozia głównego.
P: Układ automatycznego lądowania przyziemia bardzo twardo.
O: W tej maszynie nie zainstalowano układu automatycznego lądowania.
P: Coś się obluzowało w kokpicie.
O: Coś umocowano w kokpicie.
P: Martwe owady na wiatrochronie.
O: Zamówiono żywe.
P: Autopilot w trybie "utrzymaj wysokość"; obniża lot 200 stóp/minutę.
O: Problem nie do odtworzenia na ziemi.
P: Ślady przecieków na prawym podwoziu głównym.
O: Ślady zatarto.
P: Poziom DME niewiarygodnie wysoki.
O: Obniżono poziom DME do bardziej wiarygodnego poziomu.
P: Zaciski blokujące powodują unieruchomienie dźwigni przepustnic.
O: Właśnie po to są.
P: Układ IFF nie działa.
O: Układ IFF zawsze nie działa kiedy jest wyłączony.
P: Przypuszczalnie szyba wiatrochronu jest pęknięta.
O: Przypuszczalnie jest to prawda.
P: Brak silnika nr 3.
O: Silnik znaleziono na prawym skrzydle po krótkich poszukiwaniach.
P: Radar mruczy.
O: Przeprogramowano radar by mówił.
P: Po wyłączeniu silnika słychać jęczący odgłos.
O: Usunięto pilota z samolotu.
P: Samolot się wznosi jak zmęczony.
O: Samolot wypoczął przez noc. Testy naziemne OK.
P: 3 karaluchy w kuchni.
O:1 karaluch zabity, 1 ranny, 1 uciekł.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sekret
Prawie Kontestator
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Niepowtarzalna Rawa Mazowiecka
|
Wysłany: Czw 10:55, 31 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Oj Hubercie. Fajne, fajne i naprawdę śmieszne, ale nie wierzę, że to autentyki. Przynajmniej nie chcę uwierzyć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sekret dnia Czw 10:55, 31 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
DzuDzu <-:[ToPóR]:->
Kontestator Jakich Mało
Dołączył: 04 Gru 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: ?....z Nienacka! Płeć: Topór
|
Wysłany: Czw 13:41, 31 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Hahaha zaraz padne, bardzo smiszne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|