Topory

Ślimak

Drogi Sąsiedzie (wybacz poprzedni brak Wielkiej Litery, ale nie wynikał on z braku szacunku jeno z szybkiego pisania)!

Otóż ostatnio czytałem artykuł dotyczący pisania esejów w języku angielskim pod tytułem (tłumaczę tu z mowy Chaucera) "Jak powiedzieć nic w 500 słowach". Dokładnie tak odbieram twojego posta we wspomnianym temacie. Poprostu zaplueś mnie potokiem swojej wymowy, zatopiłeś mnie, pod warstwą pustej retoryki, zasypałeś mnie przecinkami, kropkami, zaimkami, przimkami, fantazyjnymi sformułowaniami, słownikowym bełkotem, pochowałeś mnie pod mogiłą zdań złożonych, niejednokrotnie wielokrotnie, zaciemniłeś obraz niezliczoną ilością zbędnych przymiotników, uniemożliwiłeś zupełnie rozbiór logiczny, w czego efekcie nastąpiło załamanie komunikacji i odebranie mi chęci do czegokolwiek związanego z tą dyskusją. Celem twojego działania jak mniemam było wygranie owej dyskusji. Podejrzewam, że wszystkich przyszłych prawników tego uczą i dobrze, bo w przeciwnym razie moglibyśmy mieć dobre mniemanie o papugach, a tak to wiadomo na czym kto stoi. Tylko mam jedno małe "ale". Forum nasze to nie sala sądowa tylko niezobowiązujące dyskusje w internecie, zwycięstwo za wszelką cenę się nie liczy, więc miej Sąsiedzie litość i nie stosuj na nas trików umysłowo-psychologicznych, mających na celu udowodnienie, że jest tylko jedna racja i ona jest moja. Kiedyś jak zbiorę siłę odpowiem na tego posta, ale w chwili obecnej zdecydowanie mnie to przerasta.

P.S. 1 Prawdziwa treść mojego posta: absolutnie nie zgadzam się z tym co napisał Sąsiad, ale ze względu na to, że jego wypowiedzi mają monstrualną objętość i są ubrane w tony figur retorycznych odpowiadania na nie urasta w moich oczach do rangi czasochłonnego i pracochłonnego przedsięwzięcia.

P.S. 2 Prawdziwa treść mojego posta 2: Nie zgadzam się, ale nie chce mi się odpowiadać bo za dużo piszesz. Razz

P.S. 3 Staram się dorównać najlepszym, ale jeszcze daleko mi do Mistrza Smile

P.S. 4 Posta mojego nie należy traktować poważnie. Razz

PofD: Juz jakiś czas temu stwierdziłem że Sąsiad odrabia ćwiczenie z seminarium "Jak wygrać coś nie do wygrania, nie mając racji, zarzucając czytających pseudoelokwencja i pseudoterminologią" Twisted Evil

A więc UWAGA temat rozstrzygnięty zostanie arbitralnie:
ANKIETA!!! Very Happy

Aby nie było niedomówień (zafałszowanie obrazu jej przez przeróżne "przydupasy" Twisted Evil

) JAWNA. Zapraszam do głosowania

kamyk

I po to tylko napisałeś 1694 znaki. Ty jesteś zboczony podobnie jak Sąsiad i jego dziwne słowa.

Prince of Darkness

"Jest wiele systemów zdecydowanie bardziej elastycznych od Warhammer"

Nie umniejszając wielkości Warhammera Smile

Rijel

"Jest wiele systemów zdecydowanie bardziej elastycznych od Warhammer"

Ślimak

Jak wyżej chociaż satysfakcjonująca mnie odpowiedź powinna brzmieć: wszystkie systemy są równie elastyczne.

Drwiciel

"Jedynka jest najlepsza i inne systemy nie mają przy niej szans (są nieelastyczne)"

Tatar zawsze razem Exclamation

...bo wy nie wiecie jakie siły dzrzemią w naturze. Smile

Sąsiad

Zdanie moje:

"Jedynka jest najlepsza, ale inne systemy RPG nie są wcale mniej elastyczne"

Sąsiad

Ślimak

Sąsiad jesteś wielki Razz

Sąsiad

Prince of Darkness

Oklaski dla Sąsiada Smile

Jankoś

Wszystkie systemy są równie elastyczne.

Wydaje mi się, że Sąsiadowi WFRP wydaje się najbardziej elastyczne bo on je prowadzi więc może go dowolnie interpretować, zmieniać itp., a pozostałe systemy są mu podowane w formie narzuconej przez konkretną wizje prowadzących je Mistrzów Gry.W tym cała tajemnica.Mi też w pewnym sensie najbardziej elastyczne wydająsię KC i Earthdawn ponieważ je prowadze Very Happy

i moge je dowolnie modyfikować.

Sąsiad