Topory

Jankoś

Kraszanie absolutnie się z Tobą nie zgadzam. Umiejętność przeproszenia zwłaszcza na forum publicznym jest umiejętnością rzadką i trudną.
Chyba ,że jest się człowiek z gruntu cynicznym ,który w zależności od sytuacji mówi to co mu wygodnie, a o to bez wyraźnych powodów nie powinno się ludzi oskarżać.
Wszystko to nie załatwia całej sprawy ,ale to czy ktoś poczuwa się do winy i potrafi przeprosić jest czynnikiem istotnym.

kraszan

Masz Rację Jankosiowy. Dlatego czekam na ciąg dalszy. Początek już mają za sobą. A ja nie zamierzam być milutki i klaskać w dłonie i tym bardziej ufatwiać sprawę.

Phishy

Jako jedna z tych, które zostały niecnie obudzone przez nietrzeźwych krzykaczy (jesio raz, to mordeszki obiję!), proponuję prace społeczne. Ciężka praca jest najlepsza karą i pozwala się zrehabilitować. Formę możecie wyznaczyć Wy, szanowna starszyzno Toporów. Jeśli chłopaki szczerze żałują, nie sadzę, żeby mieli coś przeciwko. Mogą zrobić coś dla następnej Toporiady, mogą zrobić cokolwiek innego, byle miało to jakiś wymiar większy niż pozbieranie papierków na obozowisku.

Jankoś

Temat blokuje po uzgodnieniu tego z jeszcze jednym Modem.
Nic już konstruktywnego się w nim raczej nie znajdzie poza ostatecznym stanowiskiem Starszyzny wkrótce.

Ślimak

Pora na ogłoszenie wyników.

Rada starych pierdzieli uzgodniła co następuje:

Osobnicy Dafi i Owen otrzymują zakaz wstępu na Toporiadę 2009. Zakaz ten może zostać uchylony jeżeli obydwaj odpracują swoje przewinienia podczas organizowania wydarzeń Toporowych takich jak Sylwester, następna Toporiada itp. itd. Żeby nie było nieporozumień - na rzecz tych imprez pracują wszyscy - jak ktoś chce odrobić to co narozrabiał musi robić więcej niż inni. Zrobienie czegokolwiek nie wystarczy.

Powody tak radykalnego werdyktu są następujące:

- nie po to napisaliśmy regulamin, żeby okazał się jawną kpiną - takie a nie inne sformułowanie regulaminu miało na uczestnikach wymusić kulturę picia, której w powyższym wypadku zdecydowanie zabrakło, nasza akcja ma na celu wyraźne pokazanie, że mimo iż na niektóre rzeczy możemy przymknąć oko o ile są nieszkodliwe i nie przeszkadzają innym o tyle na jawne robienie sobie kpiny z tego co napisaliśmy w regulaminie nie zezwolimy

- na Toporiadzie występujemy w roli gospodarzy a co za tym idzie obowiązuje nas przestrzeganie zasad gościnności oraz kultury osobistej - takie a nie inne zachowanie naszych kolegów rzutuje na opinię wszystkich Toporów

- lekceważące i bezczelne odzywki do innych Toporów w szczególności starszych i interweniujących w słusznej sprawie są nie na miejscu i nie będziemy ich tolerować, tłumaczenie, że wyżej wymienieni używają wyrażeń typu "nie sraj się" w mowie potocznej w swoim środowisku nie przekonuje nas, gdyż najwyższa pora się nauczyć, że to co można powiedzieć do najbliższego kolegi w żartach, nie zawsze nadaje się do powiedzenia do każdego w każdej sytuacji

Dodatkowo od siebie chciałbym prosić dobrego wujka, który dostarczył winowajcom alkohol, pił z nimi oraz wedle niektórych relacji brał co najmniej bierny udział we wspomnianych wydarzeniach, aby w przyszłym roku zachowywał się stosownie do swojego wieku i poziomu.

Banan

(

daf

Cieszę się że sprawa ta została już wyjaśniona.
W pomaganiu organizacji Toporiady, czy innych imprez, pomagałem zawsze na tyle ile było to możliwe. Robił bym to pewnie nadal, ale skoro chcecie żebym coś "odpracował" , nie ma mowy żeby tak się stało. Nie będę trzymany w niepewności żeby po tym czasie, szanowne Jury oceniło czy zrobiłem coś więcej niż inni. Moim zdaniem kara jest niewspółmierna do popełnionego przewinienia i jestem ciekaw, co wymyślicie jeśli ktoś naprawdę narozrabia na Toporiadzie. Nie mam zamiaru padać na kolana i błagać o wybaczenie, przeprosić przeprosiłem tyle należało zrobić, ale robić coś co i tak bym zrobił żeby odpracować winy… to przesada. Lepiej bym się poczuł gdybyście napisali, że mam zakaz wstępu na następne Topo 09, bez tych godzin do odrobienia na komisariacie. Gratuluje pomysłowości w wydawaniu wyroków, za to przykładowe ukaranie nikt już na pewno nie podskoczy przez 5 lat na Konwencie. Zakaz to zakaz i tak go właśnie będę traktował.

Dziękuje wszystkim za wspaniałą zabawę na wszystkich Toporiadach. Spędziłem z wami nie zapomniane chwile, coś zajebistego czego nigdzie indziej bym nie przeżył. Życze wszystkim aby każdy kolejny Konwent był dla nich coraz lepszy. Miło było uczestniczyć w czymś tak ważnym dla mnie. Wszystkiego dobrego i powodzenia w kolejnych edycjach!
Vivat Toporiada!!!
Kiedy chciałem już odpowiedzieć na posta „ co znaczy być Toporem?” ktoś mnie poinformował, jaki jest werdykt całej sprawy. Odpiszę teraz. Dla mnie bycie Toporem to uczestniczenie w Toporiadach i pomaganie przy jej realizacji. To logiczne że mamy te same zainteresowania, samo przez się wychodzi że razem imprezujemy. To że ktoś gra w RPG też nie musi oznaczać, że jest Toporem. Dla mnie rozpoczęło się bycie nim, gdy na jednej Toporiadzie Jankoś wszedł na stół i przemówił do wszystkich zebranych , na sam koniec dodając” Wszyscy jesteśmy Toporami!”, i zakończyło kiedy wiem, że nie będę obecny na kolejnych konwentach. Chociaż tego nie było w wyroku, sam siebie wykreślam ze stowarzyszenia i już dłużej nie będę a nawet nie będę czuł się Toporem. Proszę wykreślić mnie ze wszystkich list na jakich widnieję jako Topór i więcej mnie nim nie określać.Podkoszulki nie oddam, zachowam ją jako pamiątkę, jednak już jej nie założę.
Jeszcze raz przepraszam za całe zamieszanie, jeszcze raz życze wszystkim wspaniałej zabawy na Toporiadach. Oby ’09 było o sto kroć lepsze od ‘08
VIVAT TOPORIADA!!!!!!!!!!!!!

Prince of Darkness

Daf, zanim zamkniesz drzwi zwrócę Ci uwagę na dwie rzeczy:

Ślimak

Nie mam wiele więcej do dodania. Moja rada jest taka: opanuj się, przeczytaj dokładnie mojego posta, pomyśl jakie były nasze intencje, przeczytaj dokładnie swojego posta, opanuj się i odpisz jeszcze raz.

Ze swojej strony uważam, że gdybyśmy nie nałożyli, żadnej nawet symbolicznej kary - a ta kara jest symboliczna to by oznaczało, że nie traktujemy poważnie siebie i regulaminu. A same przeprosiny mimo, że są ładnym gestem i zostały przyjęte nie są żadną formą zadośćuczynienia.

Na koniec ode mnie: bardzo by mi było przykro, gdyby przez bezsensowne unoszenie się honorem i to w sytuacji gdy raczej nikt na niego nie nastaje skończyło się to tak jak piszesz.

Dziczek

mam wrażenie ,że duzo postow w tym temacie jest pisanych pod wplywem emocji, a przez to slowa sa szybsze od myśli:( uwazam ze problem powinien być rozstrzygniety na spotkaniu a nie na forum.bo z postow mozna wyczytac czesto inne intencje....i wydaje mi sie ze tak wlasnie w tym przypadku jest

Savarian

Tez byłem śpiącą, nieświadomą i wielce wqur...oną ofiarą owych wydarzeń. Jednako zgadzam się z dziczkiem. Za dużo na forum, do którego ma każdy dostęp pisać nie ma sensu panie i panowie. Ja was znam i wiem że jesteście spoko ekipa itd. itp. ale ktoś nowy, obcy na forumie może takie tematy odebrać źle. Spotkajcie się i omawiajcie takie rzeczy w gronie starszyzny i winnych Wink

Salve i pozdrowionka

Ślimak

Zamykam temat, jak ktoś chce coś dodać to proszę napisać do mnie PM z prośbą o odwieszenie.